wtorek, 30 września 2014

Wycieczka rowerowa

Hei! Niedawno wróciłam z wycieczki rowerowej. Jestem padnięta! Zrobiliśmy z 50 km, NIGDY WIĘCEJ!
Gdy wróciłam wyglądałam jak spocona mysz! Na koniec zapchałam się bułką grahamką z ketchupem! I jeszcze piankami poprawiłam!
Także ten dzień nie mogę zaliczyć do udanych ponieważ pod koniec przerwał mi się łańcuch i jeszcze musiałam prowadzić go przez dołki. A do tego, wjechałam w las w pokrzywy!
Tragedia i dramat!
A jak Wam miną wtorek? :)
Na koniec macie zdjęcie tej morderczej maszyny! (google)

2 komentarze:

  1. śliczny rowerek :)
    zazdroszczę :)

    Mój dzień też nie był za wesoły, zawody sportowe szkolne w deszczu...

    zapraszam do mnie :)
    http://madgirl96.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam miejski rower, tylko biały :D
    Mnie wtorek minął miarę okej :)

    http://laura-ss.blogspot.com/2014/09/tidebuy-prom-dresses.html

    OdpowiedzUsuń